Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2015

Moja mała Warszawa: Kolej Jabłonowska na Witolinie - XC akcja GTWb

Ostatni raz Kolej Jabłonowska wyjechała na tory przy ul. Grochowskiej 31 stycznia 1956. Tory kolejki wąskotorowej biegły wzdłuż południowej pierzei ulicy Grochowskiej stanowiącej tak wtedy, jak i obecnie północną granicę Witolina. Po drugiej stronie ulicy Grochowskiej, równolegle do torów kolejki wąskotorowej, biegło torowisko linii tramwajowej nr 24, które kończyło się, tak, jak i dzisiaj na pętli Gocławek.  Po Kolei Jabłonowskiej na Witolinie nie pozostał najmniejszy ślad, ale możemy odtworzyć jej przebieg. Ulica Grochowska biegnie tym samym śladem, co 60 lat temu. Istnieją też kamienice przy ulicy Grochowskiej wybudowane w okresie przedwojennym. Zapewne "pamiętają" jeszcze dym z parowozów, który wypełniał ulicę i mieszkania, gdy przejeżdżały tędy ciuchcie Kolei Jabłonowskiej. Moja mała kolejowa Warszawa już nie istnieje, ale gdy idę wzdłuż ulicy Grochowskiej, to oczami wyobraźni widzę Kolej Jabłonowską ze starych zdjęć. Kolej, której nigdy nie widziałem. Włączmy więc w

Chłopickiego i Żółkiewskiego

Dzielnice i osiedla przenikają się wzajemnie i nikt w codziennym życiu nie zwraca większej uwagi na historyczne i administracyjne granice. Na Witolinie jest podobnie. Ulica Zamieniecka przechodzi płynnie w ulicę Chłopickiego, a ulica Tarnowiecka w ulicę Żółkiewskiego. W przypadku ulic: Tarnowieckiej i Żółkiewskiego to płynne przejście jest tylko piesze i z niewielkim uskokiem, ale wynika to z przedwojennej zabudowy, która dotrwała do dnia dzisiejszego. [ zdjęcia z 26 marca 2014 roku ]