Ostatni raz Kolej Jabłonowska wyjechała na tory przy ul. Grochowskiej 31 stycznia 1956. Tory kolejki wąskotorowej biegły wzdłuż południowej pierzei ulicy Grochowskiej stanowiącej tak wtedy, jak i obecnie północną granicę Witolina. Po drugiej stronie ulicy Grochowskiej, równolegle do torów kolejki wąskotorowej, biegło torowisko linii tramwajowej nr 24, które kończyło się, tak, jak i dzisiaj na pętli Gocławek.
Po Kolei Jabłonowskiej na Witolinie nie pozostał najmniejszy ślad, ale możemy odtworzyć jej przebieg. Ulica Grochowska biegnie tym samym śladem, co 60 lat temu. Istnieją też kamienice przy ulicy Grochowskiej wybudowane w okresie przedwojennym. Zapewne "pamiętają" jeszcze dym z parowozów, który wypełniał ulicę i mieszkania, gdy przejeżdżały tędy ciuchcie Kolei Jabłonowskiej. Moja mała kolejowa Warszawa już nie istnieje, ale gdy idę wzdłuż ulicy Grochowskiej, to oczami wyobraźni widzę Kolej Jabłonowską ze starych zdjęć. Kolej, której nigdy nie widziałem.
Włączmy więc wyobraźnię ...
Po Kolei Jabłonowskiej na Witolinie nie pozostał najmniejszy ślad, ale możemy odtworzyć jej przebieg. Ulica Grochowska biegnie tym samym śladem, co 60 lat temu. Istnieją też kamienice przy ulicy Grochowskiej wybudowane w okresie przedwojennym. Zapewne "pamiętają" jeszcze dym z parowozów, który wypełniał ulicę i mieszkania, gdy przejeżdżały tędy ciuchcie Kolei Jabłonowskiej. Moja mała kolejowa Warszawa już nie istnieje, ale gdy idę wzdłuż ulicy Grochowskiej, to oczami wyobraźni widzę Kolej Jabłonowską ze starych zdjęć. Kolej, której nigdy nie widziałem.
Włączmy więc wyobraźnię ...
![]() |
Fragment Planu M. St. Warszawy z 1948 roku. Wydawnictwo "Prasa Wojskowa". Czarna linia na mapie wzdłuż ulicy Grochowskiej symbolizuje trasę Kolei Jabłonowskiej. |
Interesujące zdjęcia i dużo ich.
OdpowiedzUsuńByłaby to teraz niezła atrakcja turystyczna.
OdpowiedzUsuńJa sobie nie potrafię tego wyobrazić. Ta ulica wyglądała tak inaczej. Masz rację, wiele budynków jeszcze pamięta. Szkoda, że nie było gogle street wtedy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne to są zdjęcia według mnie. Lepszych zdjęć to chyba nigdzie nie ma.
OdpowiedzUsuń