Blokowiska Witolina zamieszkałe są także przez stada ptaków. Kiedyś wśród
ptaków prym wiodły stada wróbli, dzikich gołębi i krukowatych. Obecnie obok
krukowatych i cukrówek zadomowiły się mewy. Wróble gdzieś wyfrunęły?
Mewy to największe osiedlowe ptaki. Wśród nich można wyróżnić mewy śmieszki i
mewy siwe. Mewy nie są tak odważne jak dzikie gołębie, które często
przesiadują na parapetach i balustradach. Jednak mewy powoli nabierają
gołębich zwyczajów i ostatnio widziałem pojedyncze osobniki lądujące na
parapetach. Zapewne powód takich zachowań jest związany z dokarmianiem ptaków
- wiele osób wysypuje na parapety różne "smakołyki" ... a mewy postanowiły zaryzykować i pójść w ślady gołębi.
Mewy mają
zdolność przystosowania się do pokarmu jaki jest dostępny, więc nic dziwnego,
że skorzystały z okazji, które stwarzają śmietniki i ludzie dokarmiający
ptaki. Mewy "przyłączyły" się do wron, gawronów, kawek i srok, zwiększając w
ten sposób stada "czyścicieli" miasta.
Generalnie mewy trzymają się
w pewnej odległości od ludzi. Są nieufne w stosunku do ludzi. Najczęściej
obsiadają dachy i różne, trudno dostępne, wysokie konstrukcje. Na kilku
zdjęciach można zobaczyć grupę mew siedzących na tablicy do koszykówki
(Łukowska 6). Jak widać mewy są mniejsze lub większe, ale zawsze czujne. Jako,
że zdjęcia zostały wykonane w środku zimy, więc wszystkie były w zimowej
szacie.
| zdjęcia z 20 stycznia 2016 roku |
Komentarze
Prześlij komentarz