Fotografowanie budynków i ulic z dowolnej perspektywy nie jest nam dane w obecnych czasach. Praktycznie pozostała możliwość fotografowania z dołu. Chociaż z tym też są spore trudności, bo samochody i drzewa skutecznie uniemożliwiają wykonanie fotografii.
Warszawa położona jest na równinie i nie ma tutaj naturalnych wzniesień. Stolica obfituje w wiele wysokich budynków, ale macie minimalne szanse, aby tam wejść. Wszystkie budynki są zamknięte, poza rzecz jasna PKIN-em za 18 zł, ale to tak oklepane miejsce.
W obecnej wykreowanej rzeczywistości wszystko pozamykano na cztery spusty lub zainstalowano w budynkach ochronę. Sfotografowanie czegokolwiek z góry jest praktycznie niemożliwe. Oczywiście można próbować, ale gdy ktoś amatorsko para się fotografią, to zwykle nie ma argumentów.
Pozostają tylko znajomi oraz własny lokal, jeżeli ktoś ma takie szczęście i mieszka wysoko. Z tym szczęściem na wysokości to rzecz jasna indywidualna sprawa, ale ...
Na moim Witolinie nie brakuje zamkniętych dla publiki punktów widokowych. Na poniższych zdjęciach można zobaczyć osiedle Ostrobramska z góry i z dołu. Z dołu? Z góry? ... a może bez różnicy?
Warszawa położona jest na równinie i nie ma tutaj naturalnych wzniesień. Stolica obfituje w wiele wysokich budynków, ale macie minimalne szanse, aby tam wejść. Wszystkie budynki są zamknięte, poza rzecz jasna PKIN-em za 18 zł, ale to tak oklepane miejsce.
W obecnej wykreowanej rzeczywistości wszystko pozamykano na cztery spusty lub zainstalowano w budynkach ochronę. Sfotografowanie czegokolwiek z góry jest praktycznie niemożliwe. Oczywiście można próbować, ale gdy ktoś amatorsko para się fotografią, to zwykle nie ma argumentów.
Pozostają tylko znajomi oraz własny lokal, jeżeli ktoś ma takie szczęście i mieszka wysoko. Z tym szczęściem na wysokości to rzecz jasna indywidualna sprawa, ale ...
Na moim Witolinie nie brakuje zamkniętych dla publiki punktów widokowych. Na poniższych zdjęciach można zobaczyć osiedle Ostrobramska z góry i z dołu. Z dołu? Z góry? ... a może bez różnicy?
Heh, na Bielanach mam podobne widoki:)
OdpowiedzUsuńZielone jak szczypiorek na wiosnę :>
OdpowiedzUsuńAkuratnie!
Wychowałam się na 11 piętrze i mi się bardzo podobało, bo miałam świetny widok na Warszawę. W innym wypadku mogło być słabo...
OdpowiedzUsuńZielono nawet zimą;)
OdpowiedzUsuńU mnie dziś widoki z bardzo wysoka. Nawet na jednym zdjęciu widać nieco Grochowa.
OdpowiedzUsuńJa sam zaś mieszkam na pierwszym piętrze...