Stoją sobie 4 fotoradary, a właściwie non stop robią zdjęcia. Ten jeden jest na granicy Witolina przy zbiegu
Zamienieckiej i Ostrobramskiej. Dwa są pośrodku Ostrobramskiej, ale należą do
Grochowa. Jeden stoi przy Fieldorfa i z tego to się
Gocław "cieszy". Non stop pstrykają i wkurzają kierowców.
Poszedłem specjalnie, aby poprzyglądać się, jak to działa.
Działa i to jak. Co chwila pstryka lampa błyskowa z jednego z 4 stojących tam
fotoradarów. To wielka sztuka, aby wjechać na to skrzyżowanie na
zielonym i zjechać na zielonym. Dlaczego? Bo taka jest organizacja ruchu na tym skrzyżowaniu. Dla mieszkańców Grochowa i Witolina jest wyjście, bo można wcześniej skręcić w
Grenadierów i w ten sposób nie dać się wkręcić w ten chamski numer.
|
Błyska, jak plejada meteorytów wchodzących w atmosferę ziemską. |
Komentarze
Prześlij komentarz