Mimo, że za oknem zima i ciągle pada śnieg, to półkowy miś zapragnął się dzisiaj przewietrzyć w poszukiwaniu śladów wiosny.
Wybrałem się więc z misiem do lasku przy Tarnowieckiej. Miś był bardzo zadowolony. Nawet próbował wdrapać się na drzewo. Na koniec odpoczął na ławce między blokami.
Raczej śladów wiosny nie znalazł, ale solidnie się przemoczył ... i teraz suszy się w swojej gawrze.
Wybrałem się więc z misiem do lasku przy Tarnowieckiej. Miś był bardzo zadowolony. Nawet próbował wdrapać się na drzewo. Na koniec odpoczął na ławce między blokami.
Raczej śladów wiosny nie znalazł, ale solidnie się przemoczył ... i teraz suszy się w swojej gawrze.
Myślałem że misie śpią a nie się suszą... strasznie dziwna nawigacja na tym szablonie jest.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pierwszy komentarz na blogu o Witolinie.
UsuńTo są tzw dynamiczne szablony z bloggera. Też widzę, że coś jest nie tak z nawigacją po szablonie.
Ja nie o misiu, ale te szablony dynamiczne to nie na moje stare nerwy i oczy.
UsuńI jeszcze weryfikacja obrazkowa, gdzie jak zawsze widać nic...
Weryfikacja obrazkowa wyłączona.
UsuńBiedny przemoczony misiaczek. mam nadzieję, że go wysuszyłeś. Pozdrówka.
UsuńWysuszył się i wrócił na swoje stałe miejsce.
UsuńWeryfikacja obrazkowa wyłączona.
OdpowiedzUsuńBlog ma kilka dni, ale bardzo burzliwą historię. W dniu jego założenia roboty z bloggera usunęły blog, bo uznały, że zawiera nieodpowiednią treść. Dopiero odwołanie się spowodowało odblokowanie bloga, ale trwało to kilka dni.
Ha ha ha. Stary skąd ty wytrzasnąłeś ten misi szablon. Nie mogie...
OdpowiedzUsuńA nie zimno temu misiu trochę? :)
OdpowiedzUsuńani trochę. To miś z grubym futrem. Siedzi sobie teraz na swoim stałym miejscu i znowu zapadł w sen zimowy, bo zima nie puszcza.
UsuńTen miś jest dwulicowy - z jednej strony czerwony, z drugiej czarny.
OdpowiedzUsuńMoże i jest dwulicowy, ale nie czarny tylko granatowy.
Usuń